- Kredyty gotówkowe
- Kredyty hipoteczne
- Kredyty dla firm
- Lokaty bankowe
Pozytywny początek roku dla osób z kredytami walutowymi - Indeks Zadłużenia styczeń 2014
Przełom grudnia i stycznia przyniósł niewielkie umocnienie złotego wobec euro i franka szwajcarskiego. Z tego powodu spadło zadłużenie osób spłacających kredyty w tych walutach - o 2,5 do 3,5 tys. zł. Co więcej, poziom Indeksu Zadłużenia zarówno dla zobowiązań w euro jak i franku szwajcarskim jest najniższy od kilku lat.
Sprawdź teraz najlepsze kredyty na dom!
Czym jest Indeks Zadłużenia?
Indeks Zadłużenia przygotowywany jest co miesiąc przez analityków serwisu Comperia.pl. Badane są zmiany poziomu całkowitego zadłużenia (wyrażonego w złotych) pozostającego do spłaty dla przykładowych kredytów hipotecznych na 300 tys. zł na 30 lat. Dla lepszego porównania tych zmian przyjęto, że takie zobowiązania zaciągane były na początku 2006, 2007, 2008 i 2009 roku. Indeks Zadłużenia odpowiada m.in. na pytania: czy warto przewalutować kredyt albo czy warto go akurat nadpłacić.
Komentarz analityka
II połowa grudnia 2013 r. oraz I połowa stycznia 2014 r. upływały pod znakiem lekkiej aprecjacji złotego wobec franka szwajcarskiego. Na początku badanego okresu banki w Polsce średnio sprzedawały szwajcarską walutę po 3,55 zł, zaś miesiąc później już tylko po 3,47 zł. Przeciętny kurs cena franka na przełomie grudnia i stycznia wynosiła 3,51 zł. To odczyt o 2 gr niższy niż podczas poprzedniej edycji Indeksu Zadłużenia (analizującej II połowę listopada i I połowę grudnia 2013 r.).
Większe turbulencje odnotowano na parze EUR/PLN. II połowa grudnia to umacnianie się złotego (zmiana średniego bankowego kursu sprzedaży z poziomu 4,31 do 4,28), pierwszy tydzień 2014 r. to osłabienie się polskiej waluty (cena wróciła do poziomu 4,31 zł), zaś kolejny - ponowna aprecjacja złotego (znów do 4,28 zł). Przeciętnie banki sprzedawały euro w badanym okresie po 4,30 zł, co było odczytem o 3 gr niższym w porównaniu z wartością Indeksu Zadłużenia z zeszłego miesiąca.
Umocnienie się złotego w stosunku do euro i franka szwajcarskiego przełożyło się na obniżenie zadłużenia (przeliczonego na złote) osób spłacających kredyty w tych walutach obcych. Spadek wyniósł 2,5-3,5 tys. zł w porównaniu z poprzednim Indeksem Zadłużenia. Co więcej, dla analizowanych kredytów we frankach aktualny poziom Indeksu Zadłużenia jest najniższy od maja 2011 r., zaś dla zobowiązań w euro aż - od października 2008 r. (a dla kredytów w euro zaciągniętych na początku stycznia 2009 r. - od marca 2011 r.). Najniższy poziom zadłużenia od kilku lat nie oznacza jednak niestety, że jest ono satysfakcjonująco niskie. Zwykle kredyty były zaciągane przy złotym mocniejszym o przynajmniej kilkadziesiąt groszy niż obecnie. Zadłużenie z tytułu badanych kredytów we frankach szwajcarskich, zaciąganych na równowartość 300 tys. zł, wynosi dziś nie mniej niż 340 tys. zł. Dla kredytów w euro - minimalnie 280 tys. zł, więcej niż obecne zadłużenie osób które w tym samym czasie zaciągnęły kredyty w złotych.
Poziom zadłużenia z tytułu 30-letniego kredytu we frankach szwajcarskich na równowartość 300 tys. zł zaciągniętego w styczniu 2006 r. to aktualnie ok. 344,5 tys. zł. Dla zobowiązania wypłaconego rok później zadłużenie wynosi obecnie ok. 371,5 tys. zł. Kto zaciągnął kredyt we frankach na początku 2008 r., po dzisiejszym kursie jest winien bankowi ok. 417,5 tys. zł. Indeks Zadłużenia dla kredytu we frankach ze stycznia 2009 r. wynosi aktualnie ok. 348 tys. zł.
Nieco lepiej prezentuje się sytuacja osób z kredytami w euro. Kto zapożyczył się na początku 2006 r. [kredyt na 30 lat na 300 tys. zł - przyp. autor], dziś jest zadłużony na ok. 280 tys. zł. Dla kredytów ze stycznia 2007 r. Indeks Zadłużenia kształtuje się na poziomie ok. 287,5 tys. zł. To mniej niż dla zobowiązań z początku 2008 r. - dzisiejszy dług z ich tytułu to ok. 312 tys. zł. Zadłużenie wynikającego z kredytu uruchomionego w styczniu 2009 r. wynosi obecnie ok. 282,5 tys. zł.
Pomimo najniższego poziomu zadłużenia od kilku lat, bardziej opłacić powinna się wstrzemięźliwość w nadpłacaniu kredytów walutowych. Lepiej ewentualną nadwyżkę bezpiecznie zainwestować. Przewalutowanie kredytu w euro czy franku szwajcarskim na złotowy także nie ma finansowego sensu.
Autor: Mikołaj Fidziński
Podobne artykuły:
- Nerwowy styczeń osób z kredytami walutowymi - Indeks Zadłużenia luty 2014 2014-02-25
- Kredyt hipoteczny a poprawa sytuacji finansowej 2013-10-08
- Kredyty walutowe nie przysparzają nowych kłopotów - Indeks Zadłużenia maj 2014 2014-05-28
- Coraz mniej Polaków chce dofinansowania z MdM 2014-05-23
- W maju marże kredytów hipotecznych pozostały stabilne 2014-05-14
- Marazm w kredytach hipotecznych - Kredytometr eHipoteka.com.pl 2014-05-07
- Stabilne zadłużenie osób z kredytami walutowymi - Indeks Zadłużenia kwiecień 2014 2014-05-02
- Już prawie 100 mln zł dofinansowania z MdM! 2014-04-09
- W marcu wzrosły koszty kredytów w euro 2014-04-04
- Mocny frank winduje zadłużenie kredytobiorców - Indeks Zadłużenia marzec 2014 2014-03-25
Porady
Kalkulatory
kredytowe
Policz, co się opłaca
Poradnik
kredytobiorcy
Co, jak, gdzie
Okiem blogera
Wejdź, przeczytaj, dowiedz się!