Porównywarka kredytów hipotecznych

Sprawdź teraz najlepsze kredyty mieszkaniowe!

MdM i co jeszcze?

W 2014 r. zajdzie sporo zmian na rynku kredytów hipotecznych. Pojawi się m.in. rządowy program dofinansowań wkładu własnego Mieszkanie dla Młodych. W jego ramach państwo dorzuci od kilkanastu do nawet 35-40 tys. zł do wkładu własnego do kredytów hipotecznych niektórych osób. Warunków skorzystania z programu Mieszkanie dla Młodych jest jednak sporo - m.in. nabywca nie może mieć więcej niż 35 lat (w przypadku małżeństw liczy się wiek młodszej osoby), nie jest i nie był właścicielem żadnego lokalu mieszkalnego ani nie przysługiwało mu prawo doń, a cena i powierzchnia nabywanego mieszkania mieści się w określonych, dość srogich limitach. Kwota dofinansowania zależeć będzie z kolei od położenia mieszkania oraz od jego powierzchni.

Dofinansowanie ze Skarbu Państwa pozwoli na sfinansowanie w całości lub w dużej części wymaganego przez banki, co najmniej 5-procentowego, wkładu własnego. Wysokość minimalnego wkładu własnego to bodaj najważniejsza z reguł zawartych w Rekomendacji S Komisji Nadzoru Finansowego, do których banki mają się dostosować do końca 2013 r. To właśnie zalecenia KNF wprowadzą najwięcej zamieszania na rynku kredytów hipotecznych w 2014 r.

Kredyty już nie na całość wartości nieruchomości…

Od początku 2014 r. banki będą mogły udzielać kredytów najwyżej na 95 proc. kwoty nabywanej przez kredytobiorcę nieruchomości. Brakujące 5 proc. klient będzie zmuszony wyłożyć z własnej kieszeni. Przykładowo, kupując nieruchomość wartą 300 tys. zł, nabywca będzie zmuszony wnieść wkład własny w wysokości przynajmniej 15 tys. zł. Bank pożyczy nie więcej niż 285 tys. zł.

Warto pamiętać, że wymagany 5-procentowy wkład własny to dopiero początek „przykręcenia śruby” w tej kwestii. Od 2015 r. banki nie będą pożyczać więcej niż 90 proc. wartości nieruchomości.

…i najwyżej na 35 lat

Również od początku 2014 r. banki nie będą już mogły udzielać kredytów hipotecznych na okres dłuższy niż 35 lat. Jednocześnie, powinny uświadamiać klientów o wadach zadłużania się na tak długi okres, i zalecać najwyżej 25-letni okres spłaty.

Trzeba przyznać, że granica 35 lat kredytu hipotecznego nie jest wygórowana, już i tak bardzo rzadko banki pożyczają pieniądze na dłuższy okres.

Zarobki w walucie warunkiem przy kredytach walutowych

Kredyty walutowe niemal całkowicie zniknęły już z ofert banków. Garstka udziela jeszcze kredytów w euro lub dolarze amerykańskim, ale ich kwota stanowi tylko ok. 1 proc. całości środków pożyczanych przez banki w ramach nowo uruchamianych kredytów hipotecznych.

Komisja Nadzoru Finansowego postanowiła jednak zadać ostateczny cios w kredyty walutowe. Od początku lipca 2014 r. kredyty w obcej walucie będą udzielane tylko osobom otrzymujących wynagrodzenie w danej walucie. Już teraz jest to konieczność do zaciągnięcia kredytu walutowego m.in. w Alior Banku czy Pekao S.A.

Wyższa zdolność kredytowa?

Możliwe, że nieco wzrośnie zdolność kredytowa osób ubiegających się o kredyty hipoteczne, choć będzie to raczej przyrost symboliczny.

Uelastycznieniu ma ulec podejście banków w zakresie wskaźnika DtI, obrazującego stosunek wszystkich zobowiązań kredytowych klienta do poziomu jego dochodów netto. Dotychczas banki mogły udzielać tylko takich kredytów, których łączna suma obciążeń kredytobiorcy nie przekroczyła poziomu 50 proc. dochodu netto (dla osób zarabiających poniżej średniej krajowej) lub 65 proc. (dla pozostałych klientów).

Od początku 2014 r. akceptowalny poziom współczynnika DtI ma być ustalany przez każdy bank indywidualnie. Komisja Nadzoru Finansowego zaznaczyła jednak, że szczególną uwagę bankowcy powinni zwracać na sytuacje, gdy DtI będzie przekraczał poziom 40 proc. dla klientów o dochodach nieprzekraczających przeciętnego poziomu wynagrodzeń w danych regionie zamieszkania, oraz 50 proc. w pozostałych przypadkach.

W kontekście dochodów klienta warto także dodać, iż KNF zaleciła, aby banki w procesie analizy zdolności kredytowej kredytobiorcy uwagę zwracały na zmianę jego dochodu po osiągnięciu przezeń wieku emerytalnego.

Na pewien wzrost zdolności kredytowej klientów może także wpłynąć rekomendacja, aby banki w procesie analizy wiarygodności kredytowej przyjmowały maksymalnie 30-letni okres spłaty. Chodzi o to, że gdy klient będzie wnioskować o kredyt np. na 35 lat - to będzie musiał dowieść, że poradziłby sobie ze spłatą tego zobowiązania w 30 lat. Dotychczas ta górna granica wynosiła 25 lat. Wydłużenie okresu spłaty branego pod uwagę przy kalkulacji zdolności kredytowej klienta wpłynie na wzrost kwoty możliwej do pożyczenia (dłuższy okres spłaty to niższe raty, a więc mniejsze obciążenie dla budżetu domowego kredytobiorcy).

Sprawdź teraz najlepsze kredyty mieszkaniowe!