Porównywarka kredytów hipotecznych

Choć od 1 stycznia 2017 roku w Polsce obowiązuje minimalny próg 20% wkładu własnego, który należy posiadać, jeśli chcemy uzyskać kredyt hipoteczny, to okazuje się, że duże grono banków zgodzi się pożyczyć pieniądze klientowi, który będzie posiadał jedynie 10% oszczędności na zakup mieszkania czy domu. Czy to zgodne z prawem? Okazuje się, że tak.

Wysokość minimalnego wkładu własnego została wprowadzona w Rekomendacji S Komisji Nadzoru Finansowego. Potrzeba ograniczenia dostępności wysokokwotowych kredytów na zakup nieruchomości dla osób, które po prostu nie stać na taką inwestycję, była skutkiem przeszłego kryzysu na rynku hipotecznym. Jeszcze przed 2014 r. banki pożyczały klientom kwoty przekraczające wartość samej nieruchomości, która miała stanowić zabezpieczenie spłaty długu. To z kolei prowadziło do sprzedaży kredytów osobom bez oszczędności, które w dodatku szybko mogły utracić płynność finansową, stając na skraju bankructwa z powodu obciążenia ratami.

Jak się okazuje, wiele banków - mimo obowiązywania Rekomendacji S - nadal decyduje się pożyczać na zakup nieruchomości osobom, które nie posiadają 20% wkładu własnego. Warunkiem dodatkowym w takich przypadkach jest wykupienie dodatkowego ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Choć zwykle koszt ten funkcjonuje po prostu jako podwyższenie marży do czasu spłaty wymaganej części kapitału zadłużenia lub blokada środków na rachunku bankowym, to być tak nie powinno. Zezwalając na udzielanie długoterminowych kredytów hipotecznych osobom, które nie są w stanie opłacić przynajmniej 20% inwestycji z własnej kieszeni, KNF sugeruje doubezpieczenie brakującego wkładu, jednak nie powinno ono być pretekstem do zarobku dla banku.

Jeśli chcesz uzyskać w 2017 r. kredyt na 90% wartości nieruchomości, sprawdź ofertę banków takich jak:

• Alior Bank,
• Bank Millennium,
• BOŚ,
• BZ WBK,
• Deutsche Bank,
• Pekao,
• PKO BP.