- Kredyty gotówkowe
- Kredyty hipoteczne
- Kredyty dla firm
- Lokaty bankowe
Nowe zmiany w ustawie frankowej
Frankowicze wyraźnie nie mają szczęścia do ustawy, która miała im pomóc w przewalutowaniu kredytów na korzystnych warunkach. Najpierw Sejm zmienił rządowy projekt na bardzo korzystny dla kredytobiorców, potem Senat powrócił do pierwotnej wersji, a w końcu zabrakło czasu, żeby Sejm mógł się ponownie pochylić nad ustawą w poprzedniej kadencji.
Najpewniej z nową ustawą frankową będzie musiał zmierzyć się nowy rząd, a także nowy parlament. Banki wyrażają niepokój, frankowicze niecierpliwie przebierają nogami, a politycy nie mają pomysłu, jak rozwiązać skutecznie ten problem. W tej sytuacji warto przypomnieć, co proponował poprzedni sejm i senat.
Co chciał dać rząd, a co dał sejm
Rząd Platformy Obywatelskiej zaproponował projekt ustawy pozwalającej na przewalutowanie kredytów i to po kursie z dnia podpisania umowy restrukturyzacyjnej. Oczywiście ktoś musi pokryć powstałe w ten sposób koszty. Rząd chciał, żeby 50% wzięły na siebie banki, a resztę spłacaliby kredytobiorcy, wspierając się przy tym preferencyjnymi kredytami z oprocentowaniem na poziomie stopy referencyjnej NBP.
Sejm poszedł jednak o wiele dalej i 90% kosztów wynikających z różnicy kursowej przerzucił na banki, natomiast frankowicze musieliby zwrócić tylko 10%. Nie zmieniła się jednak metoda wsparcia frankowiczów – nadal mogliby korzystać z preferencyjnych kredytów (według aktualnej stawki stopy referencyjnej NBP oprocentowanych na poziomie 1,5%).
To jednak nie wszystkie zmiany, ponieważ posłowie zajęli się również metrażem mieszkań i domów. Kredytobiorca, który chciałby się ubiegać się o preferencyjne przewalutowanie walutowego kredytu, nie mógłby posiadać mieszkania większego niż 100 m2 lub domu większego niż 150 m2. Wyjątek został wprowadzony dla rodzin wielodzietnych, jednak w ich przypadku współczynnik LtV musiałby przekraczać 80%.
Co na to senatorowie?
Od początku było właściwie wiadomo, że zmiany dokonane przez posłów zostaną ponownie poddane korekcie, co zresztą rekomendowały senackie komisje. Izba Wyższa Parlamentu przywróciła rządową wersję projektu, co oznacza, że znowu banki i kredytobiorcy mieli podzielić się kosztami przewalutowania. Niestety, procedura legislacyjna jest taka, że z Senatu ustawa musi wrócić do Sejmu. Ten jednak nie zajął się już projektem, co sprawia, że frankowicze wrócili do punktu wyjścia. Tym razem ruch pozostaje po stronie nowego rządu.
Podobne artykuły:
- Rzecznik Finansowy będzie aktywniej pomagał frankowiczom 2020-01-22
- Po jaką kwotę kredytu hipotecznego sięga młody Kowalski? 2019-09-30
- Condohotele - zysk wyższy niż na lokacie? 2019-09-27
- Program Mieszkania Plus zyska więcej gruntów pod budowę osiedli 2019-03-27
- Kredyt mieszkaniowy a budowlany: czym się różnią? 2018-10-27
- Czy rynek wtórny w początku 2019 r. czeka paraliż? 2018-10-17
- Niższa marża w promocji kredytu mieszkaniowego mBanku 2018-10-15
- W 2019 r. w Radomiu ruszy budowa lokali w Mieszkaniu Plus 2018-09-30
- Program Czyste Powietrze: dopłaty do 90% kosztu zakupu systemów grzewczych 2018-09-30
- Deutsche Bank rezygnuje z kredytów hipotecznych w euro 2018-08-22
Porady
Kalkulatory
kredytowe
Policz, co się opłaca
Poradnik
kredytobiorcy
Co, jak, gdzie
Okiem blogera
Wejdź, przeczytaj, dowiedz się!