Porównywarka kredytów hipotecznych

Jeszcze kilka lat temu banki dawały możliwość zaciągnięcia kredytu hipotecznego tylko i wyłącznie tym osobom, które mogły pochwalić się stabilnym zatrudnieniem potwierdzonym umową o pracę na czas nieokreślony. Realia na rynku znacznie się jednak zmieniły, a pracodawcy wolą unikać tego typu form zatrudnienia, oferując swoim pracownikom częściej umowy-zlecenia i umowy o dzieło. Na szczęście banki dostosowały się do tych warunków i obecnie ten rodzaj zatrudnienia nie przekreśla naszych szans na kredyt.

Badanie zdolności kredytowej

Umowa o dzieło to dość specyficzna forma zatrudnienia, której głównym elementem, także z punktu widzenia analityków bankowych, będzie koszt uzyskania przychodu. Ten może wynosić nawet 50 proc. przychodu, znacznie obniżając zobowiązania podatkowe. Z racji różnic w kosztach uzyskania przychodu i konieczności przeliczania rzeczywistego dochodu banki sugerują się najczęściej deklaracjami PIT lub wpływami na rachunek, porównywanymi z przedstawionymi przez wnioskodawcę umowami.

Stałe zatrudnienie

Kolejna kwestia to ciągłość zatrudnienia. W przypadku umów o dzieło bardzo często dochodzi do sytuacji, gdy nawet jeden pracodawca w każdym miesiącu podpisuje kolejną umowę ze swoimi pracownikami, dotyczącą różnego rodzaju prac. Dla banku nieistotna będzie jednak nie ilość tych umów, ale okres ich obowiązywania. Jeśli z dat będzie wynikało, że w ostatnich 12 czy nawet 24 miesiącach regularnie otrzymywaliśmy wynagrodzenie, to kwalifikujemy się do dalszego postępowania kredytowego.

Perspektywy na przyszłość

Choć nie jest to warunek konieczny do uzyskania kredytu, to składany wniosek i całą dokumentację warto uzupełnić o list intencyjny od pracodawcy z oświadczeniem o zamiarze dalszej współpracy z nami. Może to być kolejną kartą przetargową działającą na naszą korzyść.