Porównywarka kredytów hipotecznych

Kredyty we frankach szwajcarskich były swego czasu szansą na otrzymanie atrakcyjnych warunków finansowania nieruchomości. Obecnie okres ich świetności już upłynął. Mimo wszystko wiele osób posiada ciągle czynne zobowiązania w szwajcarskiej walucie.

Kredytobiorca frankowy, czyli sumienny

Jak podaje Biuro Informacji Kredytowej, w listopadzie ubiegłego roku liczba czynnych kredytów hipotecznych we frankach wynosiła 566 tysięcy, do których przystąpiło łącznie 953 tysiące osób. Zsumowana wartość takich kredytów wynosiła na ten czas po przeliczeniu na PLN aż 137,1 mld złotych. Co jednak w tym wszystkim najistotniejsze, aż 98,6 procent wszystkich kredytów była wówczas spłacana sumienne. Jest to doskonały wynik, znacznie lepszy od wyników spłat kredytów złotowych.

Portret frankowca

Według danych BIK - aż 65 proc. osób posiadających czynne kredyty we frankach urodziło się w latach 1967-1981. Warto też podkreślić, że ich udział w ogólnej wartości kredytów frankowych to aż 72 proc., przy czym 78 proc. osób ze wskazanego powyżej pokolenia posiada dodatkowo przynajmniej jednej inny kredyt niż frankowy.

Kolejne miejsce stanowią osoby z pokolenia osób dojrzałych, których data urodzenia mieści się w latach 1948-1966. Ich udział to 27 proc. Na trzecim miejscu znajdują się urodzeni w latach 1982-1995. Portret kredytobiorców uzupełniają seniorzy (przed 1948), którzy posiadają ciągle 2 proc. udziału w czynnych kredytach CHF.

Gdzie mieszkają frankowcy?

Zdecydowana większość frankowców zamieszkuje największa miasta w kraju, przy czym aż 10 proc. mieszka w Warszawie. Kolejne na liście jest Trójmiasto, Poznań i Wrocław. Zdecydowanie najmniej zobowiązań walutowych we frankach mają osoby mieszkające na wschodzie kraju, gdzie maksymalnie 2 proc. dorosłych mieszkańców posiada taki kredyt. W przypadku największych aglomeracji, wskaźnik ten wynosi nawet 9 proc.